Stefa Rzymu

Nawigator:  Główna > strefarzymu.one.pl > TrudnoÅ›ci w komunikacji

Trudności w komunikacji

Imperium Rzymskie podczas swoich lat świetności było na prawdę ogromne i nie było możliwości szybkiego przekazywania informacji z jednego miejsca do drugiego oddalonego o kilkanaście kilometrów. Skutkiem było to, że trzeba było wynaleźć coś, co pozwoli w szybkim tempie przekazywać informacje z jednego miejsca do drugiego. Oczywiście nie jest to łatwe zadanie, kiedy nie ma samochodów, samolotów i innych urządzeń, które ułatwiają nam współczesne egzystowanie w społeczeństwie. Warto więc zwrócić uwagę na ten ogromny problem, którego rozwiązanie było nadrzędnym celem wielu cesarzy, jednak żaden z nich nie był w stanie stworzyć takiego systemu przekazywania informacji, który by w dość szybkim tempie udostępniał pewną wiedzę mieszkańcom kolejnych miast. Naturalnie nie dało się połączyć telefonicznie jak uważa podobno dwóch na dziesięciu nastolatków w dzisiejszych czasach. Problem z przekazywaniem informacji był taki duży właśnie z tego powodu, że pomiędzy terenami – wewnątrz państwa rzymskiego znajdowało się Morze Śródziemne, które było nazywane z tego względu morzem wewnętrznym. Skupiając się jednak na braku możliwości szybkiego podania informacji oraz odebrania jej z miejsc oddalonych od stolicy Imperium, pragnę zasugerować, jak ogromnie ciężkim zadaniem było zarządzanie tak wielkim państwem. Jedynym rozsądnym wyjściem dla władcy byłoby podzielenie kraju na wiele prowincji podporządkowanych Rzymowi, które miały by osobę sprawującą pieczę na małym terenie. Jest jednak taki problem, że z czasem jeden teren mógłby się zbyt szybko rozwijać co w konsekwencji mogło prowadzić do powstania silnego obszaru, który być może będzie chciał zarządzać innymi prowincjami i dojdzie do wojny domowej – tego nie chciał żaden cesarz, któremu zależało na dobru swojego państwa. Warto jest więc pomyśleć, co każdy z nas zrobił by, gdyby znalazł się na tym samym miejscu, na którym kilkaset lat temu znajdowali się ówcześni cesarze. Odpowiedzi chyba nikt z nas nie znajdzie dobrej, bo wielu głowiło się, jak rozwiązać można ten problem, ale jak na tamte technologie nikt nie wymyślił nic odpowiedniego i bardzo często władca dość późno dowiadywał się o tym, co na danym terenie oddalonym od stolicy się dzieje. Ważne było zatem odwiedzanie całego terenu Imperium tak często jak to tylko możliwe. Władca można powiedzieć, że nie zdawał sobie często sprawy nawet z tego, że właśnie został zaatakowany z którejś ze stron przez barbarzyńców, którzy jak wiemy w dużej mierze przyczynili się do ostatecznego upadku Rzymu. Szczerze mówiąc kłopot z porozumiewaniem się pomiędzy władcom a innymi osobami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo były tak utrudnione, że nie było sposobu na dobre przekazywanie informacji, dlatego władca musiał dość często samemu odwiedzać innych bądź też wysyłać z Rzymu osoby, które miały przynieść wieści z jakiegoś terenu. Właśnie z powodu zaburzeń w komunikacji powstała druga stolica Imperium w Konstantynopolu. Jak na ówczesne technologie na prawdę nie było łatwym zadaniem utrzymanie prawidłowych kontaktów z oddalonymi od Rzymu terenami.

 

Powered by CMSimple_XH | Template: ge-webdesign.de | Logowanie